Z dziejów Diecezji Włocławskiej
Najstarsze kościoły i parafie na Kujawach
CHODECZ



Powstania miejscowości Chodecz, najpierw wsi, należy dopatrywać się u początków, co najmniej XII wieku. Chociaż o samej parafii pierwsza wzmianka pochodzi z 1325 roku.
Kościół w Chodczu był zawsze pod patronatem szlacheckim, dlatego należy sądzić, że to właściciele tejże miejscowości byli fundatorami kościoła chodeckiego. Należy przypuszczać, że była to znana na Kujawach rodzina Kretkowskich. Do niej właśnie należał Chodecz, jak podają zapiski historyczne, co najmniej od początku XV wieku, ale wszystko wskazuje, że znacznie wcześniej. To właśnie jednemu z przedstawicieli tego rodu, mianowicie Janowi Kretkowskiemu, Chodecz zawdzięcza prawa miejskie, na mocy przywileju Władysława III Jagielończyka (Warneńczyka) z 1442 roku. Należy przypuszczać, że parafia była od samego początku pod opieką św. Dominika.
Parafia chodecka już w XV wieku była dość duża, gdyż w 1489 roku obejmowała obok Chodcza następujące miejscowości: Bogołomia, Brzyszewo, Cetty, Broniszewo, Chrustowo, Glambocze (nie zidentyfikowane), Gole, Kromiszcze, Lubraniec, Łania, Mielinek, Łakno, Mielno, Kubłowo, Ogorzelowo, Prośno Nadróżne, Psary, Stepkowo (nie zidentyfikowane), Strzygi, Strzyżki, Szczecin, Uklejnica, Wola, Wroszowo (nie zidentyfikowane), Zbijewek, Zbijewo, Zieleniewo, Żurawice, Wola Adamowa, Wola (nie zidentyfikowane).
Pierwszą świątynią w Chodczu był prawdopodobnie kościół drewniany. Natomiast mamy wiadomości, że w 1578 roku znajdował się tu kościół murowany, wzniesiony prawdopodobnie przez Kretkowskich, gdy Chodecz stał się miastem. Należy przypuszczać, że murowany kościół był drugim, po drewnianym, który być może uległ zniszczeniu przez pożar.
Dla podniesienia rangi miejscowości, Andrzej Kretkowski - kasztelan brzeski, w 1460 roku ufundował przy kościele w Chodczu, którego był kolatorem, uposażenie dla pięciu kapłanów mansjonarzy, którzy wraz z proboszczem wiedliby wspólnotowe życie, na wzór zakonnego i klasztornego. Obowiązkiem zaś ich miało być śpiewanie w kościele godzin kanonicznych o Najświętszej Maryi Panny. Tak więc służbę liturgiczną wraz z księdzem proboszczem powinno w kościele chodeckim pełnić sześciu kapłanów. Proboszczowi przysługiwał tytuł prepozyta. Jednak zapiski potwierdzają, że nigdy tylu kapłanów w Chodczu nie pełniło posługi naraz. Najstarsza zachowana wizytacja parafii Chodecz z 1578 roku wymienia proboszcza i trzech kapłanów, którzy zostali nazwani wikariuszami. Przyczyny tego należy upatrywać w stopniowym zmniejszeniu się dochodów przewidzianych dla kolegium tak dużej liczby kapłanów.
Pierwsza murowana swiątynia najprawdopodobniej spłonęła na przełomie lat siedemdziesiątych i osiemdziesiątych XV wieku. Ks. Chodyński określił dokładnie ten fakt na rok 1582. Zniszczona świątynia została natychmiast odbudowana przez kolatorów. Nowo odbudowana świątynia została natomiast dokładnie opisana podczas wizytacji z 1639 roku. Był to kościół murowany z cegły, dość duży, kryty dachówką. Zakrystia także była murowana, a obok niej skarbczyk na najcenniejszy sprzęt kościelny.
Bogate było wyposażenie świątyni. Ołtarz duży, konsekrowany przez biskupa Macieja Łubieńskiego, a więc po 1631 roku musiał być nowy. Posiadał nową mensę. Chociaż wizytator nie podał jegowezwania, należy przypuszczać, że był poświęcony św. Dominikowi, patronowi kościoła.
Ołtarzy bocznych było kilka, po prawej stronie blisko ołtarza wielkiego, znajdował się ołtarz nowy św. Walentego, z ołtarzem tegoż patrona. Po przeciwnej stronie znajdował się jeszcze nie ukończony ołtarz, nie posiadający swojego patrona. Idąc dalej do ołtarza głównego, po prawej stronie umieszczono okazały obraz Matki Bożej, przy którym znajdowały się jakieś srebrne wrota, zawieszone przez wiernych. Dlatego należy sądzić, że ten obraz był otoczony szczególną czcią. Kolejny ołtarz z pewnością nowy i nie posiadający jeszcze swojego wezwania, znajdował się po lewej stronie świątyni. Ponadto znajdowały się inne ołtarze, ale brak opisu ich wyglądu.
W pobliżu ołtarza matki Bożej znajdowała się murowana kaplicaśw. Anny, a w niej ołtarz z obrazem tejże patronki. Po lewej stronie mniej więcej pośrodku kościoła znajdowała się kaplica Matki Bożej z Loretto, wybudowana przez Andrzeja Kretkowskiego. Ponieważ jeszcze w 1687 roku Jan Kretkowski dokonał zapisu na tę kaplicę, w każdą niedzielę i święto, przed msza tzw. Konwentualną, śpiewano tu jedną dziesiątkę różańca, z tej racji również nazywano tę kaplicę Różańcową. Przy tej kaplicy znajdowało się bractwo różańcowe.
Wojny szwedzkie nie oszczędziły kościoła w Chodczu. Został spalony i nawet mury były tak zniszczone, że Ludwik Kretkowski, wówczas dziedzic Chodcza i kolator kościoła zdecydował o wybudowaniu nowej świątyni z zakrystia i kaplicą. Dokładnie tej daty nie sposób ustalić. Z przekazów źródłowych wnosić można, że ten nowy kościół był słabo wykonany, skoro już przed 1711 rokiem wykonywano prace remontowe, między innymi naprawiano okna i wieżę. Dokładniejszy opis świątyni posiadamy dopiero z 1786 roku. Stwierdzono wtedy kiepski stan murów kościoła i konieczność naprawy sufitu.
Wewnątrz znajdowalo się 10 ołtarzy, z których było w dobrym stanie, należycie przyozdobione, 5 zaś pozostałych było słabo wykonane. I tak Ołtarz wielki był pod wezwaniem Trójcy Świętej, a obok niego znajdowały się dwa małe: św.Anny i św. Dominika. Zaraz przy zakrystii znajdował się ołtarz św Antoniego, po przeciwnej zaś stronie św. Walentego. Ponadto znany był ołtarz Krzyża Świętego w pobliżu prezbiterium, pośrodku koscioła oraz św. Wincentego Ferreriusza obok kaplicy.
Z kościołem złączona była kaplica matki Bożej, murowana, ze sklepieniem także murowanym, ale bez podłogi. W niej znajdował się ołtarz Matki Bożej trzymającej Dziecię Jezus na rękach. Obraz ten przyozdobiony był srebrną sukienką i 12 srebrnymi gwiazdami.
Zakrystia notomiast murowana ze sklepieniem, znajdowała się po lewej, czyli północnej stronie. Świątynię upiększała murowana wieża, służyła ona jednocześnie za dzwonnicę.
Znajdował się tu również szpital dla ubogich złączony z mieszkaniem dla wikariusza. Oprócz proboszcza w parafii pracowało jeszcze dwóch innych kapłanów.
Nie znamy losów kościoła w 2 połowie XVIII wieku. Na początku XIX wieku dokonano prawdopodobnie poważnych prac remontowych. Czym one były podyktowane i jak je wykonano, nie wiemy, ponieważ brak zapisów. Jednakże już w 1823 roku pisano o rysowaniu się murów, głównie z powodu zacieków i nie dającej się usunąć wilgoci.
Zmienił się wewnętrzny wygląd kościoła i ołtarzy. Ołtarz wielki był w dalszym ciągu pod wezwaniem Trójcy Świętej, ale u góry dodano koronę pozłacaną, w której umieszczono wyobrażenie Opatrzności Bożej. Między prezbiterium a nawą główną był ołtarz Ukrzyżowania Pana Jezusa. W nawie głównej znajdował się również ołtarz św. Józefa z obrazem patrona namalowanym na płótnie. W kaplicy zaś w ołtarzu był stary obraz Matki Bożej, malowany na desce, ale był on bardzo zniszczony, z powodu panującej wilgoci i starości. Obraz Maryi przyozdobiony był posrebrzaną sukienką, koralami i innymi ozdobami darowanymi przez kolatora. W tej kaplicy miało siedzibę bractwo, zapewnw różańcowe. Ponadto w nawie głównej umieszczono jeszcze ołtarz Przemienienia Pańskiego. Chociaż parafia chodecka należała do największych, bo w 1824 roku było około trzech tysięcy przystępujących do Komunii świętej, to pracował tu tylko proboszcz z jednym wikariuszem.
W 1844 roku ogień strawił kosciół w Chodczu. W zmienionych warunkach, ciężar budowy nowego kościoła wziął na swoje barki ówczesny proboszcz i parafianie. W latach 1949-1952 stanęła nowa świątynia do dziś istniejąca, murowana, kryta dachowką.
Wewnątrz znajdowało się siedem ołtarzy. Ołtarz wielki był pod wezwaniem św. Dominika, z olejnym obrazem tego świętego. Obok stały figury św. Stanisława i św. Zygmunta. U góry umieszczono wyobrażenie Trójcy Świętej. Na środku kościoła stał ołtarz Pana Jezusa ukrzyżowanego z fogurą Zbawiciela, która była pozłacana. Kolejne ołtarze zostały poświęcone św. Ignacemu i św. Karolowi Boromeuszowi i Matce Bożej Skępskiej. Ponadto był jeszcze obraz zdjęcia z krzyża i św. Walentego. Kaplica otrzymała teraz wezwanie opieki św. Józefa, jednakże na pamiątkę dawnej kaplicy umieszczono na zasuwie obraz matki Bożej Różańcowej.
Mimo to, że świątynia była stosunkowo nowoa, już w 1877 roku przeszła gruntowną restaurację, którą przeprowadził ksiądz proboszcz Józef Jaranowski.
Po tym remoncie świątynia przedstawiała następujący wygląd: na froncie znajdowała się wieża, w środku była zaś mała wieżyczka jako sygnaturka, wewnątrz sklepienie wspierało się na 14 filarach, posadzkę wykonano z cegły, a częsciowo z marmuru.
Kolejne prace w tym kościele przeprowadzono w 1895 roku. W ich następstwie dachówkę zastąpiono blachą. Dokonano też restauracji wnętrza oraz innych przeróbek. Rozebrano wtedy rysującą się ścianę szczytową i jedno przęsło sklepienia. Dobudowano nową zakrystię, a starą zamieniono na kaplicę ze sklepienim gotyckim. Drugą kaplicę także przesklepiono, a do obu dodano wejścia arkadowe. Przebudowano wieżę i dostawiono nowy portal. W latach 1969-1975 kościół został gruntownie odremontowany i otrzymał nowy wystrój: fresk pompejski, obrazy oraz stacje drogi krzyżowej w ceramice palonej. W 1995 roku dokonano remontu i konserwacji dachu i wieży oraz malowano kościół na zewnątrz i wewnątrz.